Skończcie z tymi wyliczeniami kto ma więcej capa na runy. Żadem h-lv knight nie pakuje się przecież na full capa uh'ami. W duelu na dachu gdzie mogłem biegać naokoło dziury paladynem 50lv pokonałem knighta o podobnym lv'lu. Jednak bez miejsca na uciekanie zanim zjechałem mu choć 200hp byłem na yellow hp. Ale duele to nie wojna, a na wojnie największe spustoszenie sieją paladyni, oczywiście jeśli mają porównywalny lv jak inne profesje. Sorcerer jest bardzo silny ale jednocześnie bardzo 'kruchy'. Knight owszem bardzo ciężki do zabicia, ale sam nie może zbyt wiele zdziałać.
Jednak jeśli atakuje mnie przeciwnik o znacznej przewadze lvlowej to jako paladyn zawsze mogę założyć tarczę i knight nie będzie mnie bił po 100+. Ale jeśli to sorc lub paladyn to wiem, że zanim dobiegnę do pz mogę nie żyć.
Za najlepszą profesję do pvp uważam paladyna i na niego oddałem głos.
__________________
|