Zobacz pojedynczy post
stary 28-02-2004, 09:41   #6
Dejvo
Guest
 

Posty: n/a
Domyślny

P.S. - dziś wróciłem z ferii i już mogę normalnie "forumować"

Więc tak... byłem troche przeziębiony... - źle się czułem, następnego dnia mieliśmy mecz ligowy (otstatni już)... ten sezon (3 lata temu) mogłem zaliczyć do udanych grałem we wszytkich meczach i strzeliłem 7 bramek... i teraz graliśmu 8 mecz. Nie byłem z powodu przeziębienia na treningu więc trener miał wątpliwości czy zagram... ale zagrałem w 1 składzie. Minęło może 15-20 minut meczu... kumpel podał taką "dziwną" piłkę... dajmy bramkarz miał do niej 8m a ja 10m... no i of kors dobiegłem pierwszy i prawą stopą ją kopnąłem i chchiałem szybko odskoczyć lecz... bramkarz na mnie wpadł i się wywróciłem... piłka wpadła do bramki lecz sędzia jej nie uznał! Leżać jeszcze poczułem dziwny "ból" w prawej nodze... ściągnąłem korki i getre i ... moim oczom ukazała... się kostka nogi... była neistety w całkiem innym miejscu... AMBULANDS > SZPITAL > ZABIEG... mówili, że miałem szczęście, że nie złamałem piszczeli... no ale... minęły trzy lata i znów jestem najlepszym strzelcem drużyny... 11 bramek w 6 meczach (2 nie grałem - zerwany mięsień...) - a lekarze już mi mówili, że do piłki nie ma co wracać
  Odpowiedz z Cytatem