Dzięki za pozytywne commenty. Przedstawiam wam 4, troche spóźnioną (bardzo
) część pt. Trening. Po zrobieniu jakiś 4 obrazków miałem dość robienia obwódek do tekstu. Dopiero po zrobieniu przez brata programu "Fake Font Converter" zachciało mi się spowrotem robić fake
.
1. Gdy światło się przyciemniło moim oczom ukazał się jakiś człowiek w białym odzieniu. Zapytałem go kim jest.
2. Człowiek grzecznie mi się przedstawił i podał powód swojej wizyty.
3. Nie bardzo go jednak rozumiałem.
4. Wtedy to Raizen opowiedział mi pewna niewiarygodna opowieść:
Dawno dawno temu, świat był jedna całością. Narodził się jednak pewien władca, który zapragnął być nieśmiertelny. Uczeni z całego świata starali się wymyślić sposób. Wykuli oni potajemnie pierścienie, które rozdali ludziom. 1 z pierścieni miał jednak inne właściwości od pozostałych. Ten jeden dostał ów władca. Pierścień ten miał moc przekazywania życia. Zabierał on energię życiową od ludzi, którzy nosili pierścienie i przekazywał ją władcy. Proces ten miał być powolny, a energia wysysana z ludzi noszących pierścienie miała być tak niewielka, że nikt by tego nie zauważył. Władca odkrył jednak dodatkową właściwość pierścienia. Mógł wyzwolić olbrzymią moc zabierając znaczne ilości energii życiowej. Władca, kiedy się o tym dowiedział zapragnął rządzić całym światem. Magowie w tajemnicy przed nim odizolowali go od świata tworząc bariery ochronne. Nie przewidzieli jednak, iż bariery te z czasem podzielą świat na wiele królestw. Przez wieki świat zapomniał o nikczemnym władcy. Teraz jednak jego moc powraca do tego świata. Obawiam się, że w jego królestwie narodził się ktoś na tyle silny, że jego energia życiowa ponownie zasiliła pierścień. Wyczułem, że ów władca wysłał do tego królestwa swego sługę, pana dusz Shung Tsanga. Jest to bardzo niebezpieczny przeciwnik, gdyż potrafi on władać duszami poległych wojowników. Jego zadaniem jest wprowadzić do tego świata chaos, co osłabi bariery pomiędzy królestwami. Jeśli mu się to uda, będzie miał dostęp do świeżej energii życiowej, dzięki czemu będzie mógł sforsować barierę wokół swojego świata. Jedynym sposobem jest wyeliminowanie Shung Tsanga, zanim wykona swój plan. Jeśli tego nie zrobimy, nikczemny władca zapanuje nie tylko nad tym światem, ale również nad wszystkimi innymi.
5. Szczerze powiedziawszy, nie czułem się tym wybranym, by walczyć z Shung Tsangiem. Pomyślałem, że skoro Raizen jest tak potężny to czemu on nie będzie walczył? Chciałem wrócić do domu, lecz...
6. No i przeteleportowało mnie. Znalazłem się na jakiejś ogromnej sali, gdzie miałem odbyć trening.
7. No cóż, nie miałem wyjścia.
8. I uderzyłem Raizena.
9. Po długiej i wyczerpującej walce wokół Raizena pojawiła się jakas dziwna aura a jego broń zmieniła się.
10. Nie wiedzialem jak to zrobił, lecz on powiedział mi, że zasady panujące w zaświatach, można złamać, gdyż ta rzeczywistość tak na prawdę nie istnieje. Trzeba tylko uwolnić swój umysł...
11. Nie bardzo wiedziałem o co mu chodzi, lecz spróbowałem.
12. Ku mojemu zdziwieniu zadziałało, a ostrze mojego miecza zmieniło się w ogień. Poczym zadałem Raizenowi cios.
13. Raizen powiedział, że już jestem gotowy...
14. ...po czym przeteleportował mnie do zaświatów.
Czy nasz bohater pokona Shung Tsanga?
Czy uda mu się powrócić do normalnego świata.
O tym i o wielu innych rzeczach dowiecie się w następnym odcinku.