ja sie do testow kompletnie nic nie uczylem, w pewnym momencie zapomnialem nawet najprostszych wzorow matematycznych i fizycznych, a jakos sie tym nie przejmowalem. Na wiekszosc pytan mat. i tak wzory sie nie przydadza (no, wypadaloby znac wzory na pole/objetosc bryl przestrzennych [walce, stozki etc.]), ja na waszym miejscu bardziej bym sie martwil testem humanistycznym, bo tak jak superman mowil - rok temu mielismy totalnie zwichrowany temat, na poczatku w ogole nie wiedzialem co napisac... I przede wszystkim - nie denerwujcie sie, naprawde nie ma czym. Jezeli srednia masz ~3.5 to znaczy ze material masz opanowany w stopniu wystarczajacym na napisanie egzaminow na 70+ pkt.
|