hm... moze to zabrzmiec dziwnie ale slucham roznej muzyki, najczesciej rock, punk rock, hip hop (jak pisze hip hop niemowie o "mezo ,asceto~, tede to jest dla dzieci. ja zostaje przy starych dobrych kawalkach).
-Sum 41 (fat lip "maj preszis"
-Nirvana
-Good Charlotte
-System of a down
-Paktofonika (zaden zespol hh niema podjazdu)
-Kaliber 44
- sundtracki z fajnych filmow
-to co mi wpadnie w ucho
odpada: <<boze litosci dla sluchajacych ta "muzyke"(??!!), bo niewidza co czynia>>
-Ich "trojgoje"
-disco polo (jak tego mozna sluchac??!!)
wole zjesc kaszanke z miodem a na deser sledzie w polane w czekoladzie i golonke z truskwkami niz tego sluchac. wznawiam apel niekaleczcie muzyki sluchajac tego.
niechodzi o to ze jestem nietolerancyjny ale jak tego mozna sluchac??
oh... to sie rozpisalem

dobra koncze bo pewnie wam sie niechce czytac