ehehehehe, typowy gosc, chwalacy swoja profesje pod niebiosa i majacy gdzies inne...Z czego walniesz robaczku to Ue, jesli mane stracisz na MS ? nie rozsmieszaj mnie prosze fluidami, juz widzej, jak w czasie walki uciekasz gdzies, zeby w spokoju wydudlac conajmniej bp mfów. Dalej, sam sobie robi SD...brales kiedys udzial w wojnie ? Czy myslisz, ze tam kazdy polega na swoich runach ? Szczerze wspolczuje sorcowi, ktory stanie do walki tylko z wlasnymi zapasami...Siedzisz kilka godzin nad runkami (bo nie jestes lamką, która jedzie na mc, prawda ?) po czym wypstrykasz je w niecałą minute...i jeszcze to UE. Jeśli a ci się przydać w prawdziwej walce (duele to rzadkość, zwłąszcza na wojnach) to musialbys nie miec swoich w promieniu razenia, a ryzykownie jest majac tak skromny zapas hp wystawaic sie samemu np na dwoch palkow.
Zrozucie wreszcie, ze profesja nie ma tu wiele do rzeczy. Profesje nie po to byly tworzone, by jedna byla potezniejsza od drugiej, ale aby byly rowne, a kazda silna na swoj sposob ! I tak jest. O tym kto wygra, nie zdecyduje jego profesja, a uzytek, jaki z niej zrobi, kazdy (moze poza drudim, ale to odrebna dyskusja) ma szereg atutów, które odpowiednio wykorzystane położą każdego. Krótko mówiąc - zostawice tą dyskusję w spokoju, bo jesli nie umie się korzystać ze swojej profesjii (albo umie gorzej niż przeciwnik) to moze on byc nawet druidem, a i tak was poskłada...
|