Ech, nie rozumiem ludzi, którzy po dedach przestają grać. Przecież to tylko gra, jak wam się nie uda, zawsze możecie nadrobić skille i lvl. Ale straconego przyjaciela nie da się odzyskać. Jakiś gówniarz, bawiący się w hakowanie shakował kolegę. Kumpel tak się załamał (6 miesięci gry stracił w kilka minut) że nie odpowiada na maile i gg. Na szczęście udało mi się odzyskać jego konto (nie pytajcie jak) i zmieinłem hasło. Ale znajomek nie chce grać postacią która straciła niemal WSZYSTKO. Reszta kolegów zmieniła serwer (ja nie mam zamiaru). I co mnie teraz trzyma przy Tibii? NIC
|