No wienc coś co sie mogło zdarzyć każdemu. Ide se do roweny sprzedac mace ze skeletonów a przy drzwiach ff podchodze i sie gapie nagle mnie któs przesuna i zamkna drzwi i sie jaram. Pierwsze slowo... WTF? A poniewarz szkielety mnie ostro zjeachaly to ded byl szybki. Mialem wtedy 8 lvl i sie cholernie wkur... bo mi wypadly wszystkie maczugi( bylo tego sporo) i mój dwarven shield

(Bylem wtedy newbie)