Ja - człwiek -myślywy
G1 - krasnal -zabojca olbrzymów
G2 - elf lesny -szlachcic
G3 - elfka lesna -zolnierz
Dostalismy zadanie. Trzeba bylo znalezc goscia który wisi za podatki

(dziwne)

.Idziemy do jego pierwszego mieszkania:
Ja -Pukamy
MG - cisza
G2 - ide pietro wyzej...
MG(nie lubi go

)- następny
G3 - czekam
G2 - idę do mieszkania nad tym do ktorego mamy sie dostac....
Ja - Jak wygladaja drzwi??
MG - zwykłe drewniane
Ja - dobra otwieram je moim podrecznym toporem(koniec z uprzejmoscia

)
G2 - pukam do tych drzwi na gorze........
MG - (do G2) słyszysz huk jakby ktoś rozwalał drzwi

G2 - (z irytacja w glosie) qrde ja tu staram sie kulturalnie po linie spuscic, a te gnojki rozwalają drzwi
Ja - cicho szyszko
MG - w srodku jest: łóżko i szafa. Co robicie ??
G3 - przeszukujemy
MG - nic nie znaleźliście
Teraz drugie mieszkanie po pół-godzinnym błądzeniu po mieśćie (nie pamiętam jakim):
MG - Widzicie drewniane drzwi........
Ja - zaczynam licytacje z krasnalem 3 uderzenia i te drzwi będą otwarte
G1 - (zabójca olbrzymów z oburęcznym toporem i się wozi) 1 uderzenie
Ja - akurat ci się uda ziemniaku
G3 - naciskam na klamke(

)
Mg - drzwi ze skrzypnieciem sie otworzyly

I tak nioc nie znależlyśmy oprócz trupa tego gościa
