Zobacz pojedynczy post
stary 29-02-2004, 22:55   #1
PeNTiaK
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 20 09 2003

Posty: 37
PeNTiaK ma numer GG 902634
Domyślny Nierealne historie

Jeszcze tętno mi się nie uspokoiło jak to pisze. W sumie śmieszna sprawa. Chodziłem sobie po Amazon Camp i nawet znalazłem w Valkirii protection amulet. Chwilę później przechodząc obok gościa o imieniu Pluckizinhu wepchnąłem go w ten sposób w ognisko (niechcący). Przeprosiłem, poszedłem dalej, ale nad nim pojawiła się znajoma biała czaszka :/ Założyłem protection amulet, full def i zacząłem rajd do depo ( z Amazon Camp heh). W bp tylko 7 Uhów. Chwilę później dołączył do niego gość o imieniu Cafetaum. Szczęście że obaj knajci to mogłem uciekać dosyć dobrze (odpowiednio 45 elite i 51 bez promocji) Z paniką w oczach patrzyłem na kończące mi się Uhy. Po przekroczeniu mostu dwarfów i w połowie drogi do mostu koło Mount Sterum zostało mi 14 hp i 0 Uhów!!! Już się przygotowywałem na zgon i sprawdziłem czy wszystko mam poukładane (czy nie przenieść czegoś z bp do tego miejsca na ammo.
Wtem stał się CUD Zakończyli pościg !!! po tylu kilosach . Nie zwlekając udałem się do świątyni w thais, miałem żarcie to się podleczyłem i na razie nie wybieram się nigdzie zanim nie zakupie plecaka UH.


Uff. To tyle ode mnie. Opiszcie tutaj wasze podobne "niesamowite" historie.

P.s. Może to mnie uratowałe że kilka godzin wcześniej zakupiłem nowy nieklepany guardian shield 8)
PeNTiaK jest offline   Odpowiedz z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.