W "arenie albionu" byl albo jest(dawno nie gralem) wlasnie taki klimacik, ze gracze wybieraja krola, on straznikow swoich itp. Ale w tibie chyba faktycznie gra za duzo ludzi zeby sie cos takiego udalo.
No mi by sie pomysl podobal jak krolem czy czyms takim zostawali by najlepsi gracze na serverach(jakie wojny by byly o wladze

)