Zobacz pojedynczy post
stary 01-03-2004, 03:52   #9
maszlesz
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 24 02 2004
Lokacja: Białystok
Wiek: 45

Posty: 75
maszlesz ma numer GG 4257845
Domyślny

To ja opowiem taką historyjkę. Jestem sorkiem na 24 lvl'u. Pomyślałam sobie, że pójdę spróbuję się z tą grupką minosków na outlaw camp (jak dobrze pamiętam 1 mag, 3 guardy i 2 archery tam są). Nie wzięłam ze sobą liny, łopaty ani nic niepotzebnego, bo liczyłam na jakiś loot, a sorc jak wiadomo ma mały cap. Świetnie mi poszło. Zrobiłam się invisible, najpierw strzeliłam maga z SD (nielubię chamów więc wolę załatwiać je szybko), a potem resztę spokojnie dobiłam z hmm'ków. I chodzę sobie szczęśliwa i klikam na drzewka z nadzieją, że może gdzieś klucz jakiś będzie. No i kliknęłam na drzewko i hop do dzióry. A liny brak. W dziórze spokój - kawałek korytarzyka i drzwi, których nie mogę otworzyć. No i widzę kawałek jakiegoś innego podziemia, ale nie mogę tam przejść. No to utknęłam. Stję w tej dziórce i krzycze "ROPE ME PLZ< UNDER DEAD TREE" i na game chat'ie szukam pomocy. Po około godzinie siedzenia - nikt nie chciał pomóc bo się tego maga wszyscy bali. Odzywa się Orracle (knight 35 lvl) i mówi że mi pomorze, jest blisko. Ale byłam szczęśliwa. No i po chwili widzę Orracle na ekranie, ale w tej części obok, co do niej przejść nie mogę. Wpadł nie do tej dzióry i nie mógł się cofnąć, bo to dzióra bez odwrotu była. No i mówi, że się spróbuje z tamtąd wydostać i mnie wyciągnie. Spoko. Po chwili znów widzę Orracle z GS'em na karku. Znów znikł mi z ekranu, więc mówię choć bliżej mnie ja mam SD i UH - będzie dobrze. I już wiem, że czary przez ścianę nie działają Po krótkiej chwili Orracle padł (nie miał UH'a - bo wszystkie na te mino zużył). Mija kolejne pół godziny pojawia się Orracle znów tam obok z kumplami - po swoje ciało przyszedł. No i wyciągneli mnie. W sumie ponad 2 godz tam tkwiłam i nie wiem jak się Orraclo'wi za ten dead odpłacić.
maszlesz jest offline   Odpowiedz z Cytatem