Kiedys to pisalem, ale dawno i malo kto to slyszal.
Jestem newbie na mainie, chodze kolo thais (rycek), patrze, a tam mino archer (summon, ale ja nie wiedzialem, ze istnieje cos takiego

). No to go bije, pare hitow, mam na czerwonym. To uciekam do depo. Jeszcze raz mnie minos walnal, zostalo mi z 5 hp, pod depo ktos mnie dobil. Zalogowalem sie po deadzie, gosciu, ktory mnie zabil podchodzi do mnie, oddaje mi moj stuff, daje nawet lepsze rzeczy niz mialem, proponuje hunta. Ja sie zgadzam, ale chcialem sobie jakos plecak przelozyc, wylozylem go na skrzynke (w plecaku mialem mnostow rzeczy) i... kick. Probuje wejsc ponownie, too many afk online, po 20 minutach wszedlem, ale skleroza nie boli i zapomnialem imienia goscia, ktory mi pomogl, czekalem, moze sie odezwie, ale nic z tego.
Tak porzucilem mojego pierwszego chara.