heh moja historia wyglada troche inaczej. Mam inną postać ale pewnego dnia nudzilo mi sie i robilem sobie palla do PKowania. Jeszcze zanim zacząłem PKowac jeden gosciu z hesllinga napadl na mnie mimo ze mialem 9 lvl a on 14. kiedy zobaczyl ze sie uhnąłem to gonil mnie az do miasta i powiedzial z jak mu niebede dawac uhow to mnie zabije. ta sytuacja powtorzyla sie jeszcze raz. Wtedy wzialem pare runek, kusze i poszedlem pod siedzibe hesslinga. Odrazu mnie gosciu zaatakowal i go zabilem(Mlody Nevar to byl) . Nastepnym razem poszedlem jeszcze raz go zabic ale odrazu sie wszyscy na mnie rzucili (musieli uzywac Uhy i SDki) nastepnie zabilem knighta na 18 lvl (mina kigur- mam film) i po tym zaczęły sie groźby i kilka pościgów w tym 1 udany(bylo 2 na 1 a liczbą lvli przekraczali mnie 3-4 krotnie) szkoda ze niechcesz sie ze mną sprzymierzyć cidzie :/ narazie skilluje i robie runy na większą rzeźnie.
|