<irytacja>
hmmm. samobójstwo.... pomijając moment "pociągnięcia za spust" to przejaw nie tylko egocentryczności, jak to powiedział scorc ale też i tchórzostwa.
czy jest jakimś wyjście? Wszystko jest jakimś wyjściem tylko hmm przytoczę tutaj pewne porzekadło
"Z deszczu pod rynne"
Life is bruta- kopas w dupas and full of zasadzkas, ale kiedy myslisz, że jest źle, pamiętaj, że może/mogło być gorzej.
__________________
I shall strike down upon thee with great vengence and furious anger,
those who attempt to poison and destroy my brothers.
And you will know my name is the LAW
when I lay my vengence upon thee!
|