Czepiacie sie zapozyczen, a zwroccie uwage na to, iz w prawie co drugim poscie jest blad ortograficzny, stylistyczny lub interpunkcyjny. Nauczcie sie najpierw naszego jezyka, zeby potem klocic sie o obcy! Wiem, ze nie kazdy jest mistrzem ortografii, ale to nie jest takie trudne. Bo jak widze "rozumie, ze zaporzyczenia som zle" to mnie az serce sciska. I smieje sie z umiejetnosci nauczania osoby, ktora danego obiekta uczyla.
A co do topicu : zapozyczenia staja sie coraz bardziej popularne. Jakis czas temu dostalem na lekcji wychowawczej karteczke ze slangiem (dla rodzicow, nie dla mnie

). Jakie TAM zapozyczenia w slangu byly, to juz "omg"
