Ja osobiscie mam kiepskie wspomnienia ze spotkan z policja.
1) Ide rano do szkoly. Staje na przejsciu a tu taaaka kolejka samochodow. No to pieknie, spoznie sie do szkoly, dostane uwage itp. Robie krok na ulice i wymuszam tym samym to zeby samochod sie zatrzymal. Przeszedlem na druga strone uilcy i co sie dzieje?? Pan policjant spisuje mnie za "nieprawidlowe zachowanie".
2) Jestem z psem na spacerze. Piesek lagodny jak baranek i ledwo do kolana mi dosiega. Ide do parku, wieczor, 0 ludzi. Nagle zza roku wychodzi nasz dzielnicowy i "dokumenty prosze". Moim zdaniem kompletny bra taktu. Rozumiem gdyby moj pies byl chociaz wiekszy. Innego dnia wracam ze szkoly, patrze w parku stoi policja, a obok ich samochodu biega sobie luzem, bez kaganca owczarek niemiecki. Troche, jak na moj gust, dziwne zachowanie naszego milego pana policjanta.
Podsumowujac, niezabardzo przepadam za policja (przyajmniej ta w naszym miejscie), jednak chodzenie w bluzach z wielkim napisem HWDP jest lekko przesadzone.
|