Podkreślam, że to MÓJ PIERWSZY FAKE. Wykonałem go samodzielnie

.
Spokojnie siedziałem sobie w depo i się nudziłem. Ujrzałem, że po ulicy chodzi skunks. Zabijaka zabił go jednym celnym rzutem...
Następnego dnia reszta skunksów dowiedziała się o bezmyślnym zabujstwie jednego ze swoich znajomych. Czas na zemstę

.
Do depo przybywały n00by, którym jakimś cudem udało się wślizgnąć i ujść z życiem. Aby się nie rzucać w oczy przebrałem się za jednego.
Jak widać kanały były też strzeżone. Musiałem znaleść inną drogę ucieczki i pomóc n00bom, których tak nie lubie

.
Hmm... dziwne, jakaś grupa osób musiała wykopać tunel...

___*___*____*______*______*_____*_______*______*__ ____*____
Jeśli uważacie, że ten fake jest fajny to będę robić kolejne odcinki.
Proszę już tylko o ocenę

.
CZĘŚĆ 2
Tak oto szedłem sobie tajnym tunelem...
Zobaczyłem teleporcik i niewielkiego człeka.
Rozmowa:
Ja: Kim jesteś? Co to za tunel?
Przyjazny gość: Spokojnie, nazywam się... mów mi przyjazny gość. Ten tunel został wykopany na przypadek inwazji na Thais. Ten teleporcik przeniesie cię tam gdzie zechcesz.
Ja: A zatem chcę się przenieść na Hawaje!
Przyjazny gość: Zaczekaj! Ten teleport może przenieść cię tylko raz w wybrane miejsce i udzieli ci powrotu kiedy w niego wejdziesz. Inne osoby go nie widzą. Przed tobą ciężka misja... musisz dostarczyć ten dokument krlowi skunksów, a następnie szybko uciekać do teleportu. Czas szybko ucieka... ruszaj!!!
Ja: Pchać się do skunksów?!
Przyjazny gość:!!!!
Ja: OK, ok już ide...
Jeszcze trochę i bym dednął

. Niemiłe powitanie. Szczęśliwie zostawiłem dokument obok króla skunksów.
I co teraz ze mną będzie

?
PS: sorx zjadłem literki
W następnej części...
Czy uhy się skończą i polegnę?
Jak zareaguje król skunksów?