Ja osobiscie nie lubie policji... Miałem z nimi nie miłe doświadczenia -.- Mając 13 lat w wakacje siedzałem sobie z chłopakami na ławce i gadalismy wtedm jakas baba wylazla drzec sie ze jest puzno i mamy sie zmywac (21.30)... No to my zaczeslimy ją wyzywac od k**w dzi**k i innych.... Nagle jakis facet zlapal mojego kumpla za reke wyjął odzake i sie pyta Wiesz co to jest? (Lol jak by cos znalazł i sie nas pytał o to haha

) Policiant był w cywilu wyszedł zchaty poniewaz wyzywalsmy jego zone... Ale zonk... Kumpla odwiozła policja spisali nas pare dni puzniej pisemko do domu "Tego a tego dnia ta a ta osoba ma sie stawic na Komendzie Stołecznej Policji" ***e oskarzali nas o malwersacje placu i ze rozwalilismy bujaczke a my guwno zrobilismy... I jak ich tu ne kochac? Omal a by była sprawa w sadzie... Ze starym musailem sie stawiac <.< Innego dnia ide z kumplami sobie i takich dzieciaków spisują... Jak są huligani u mnie na parku to się bojo podejsc a jak podejdo to lup w morde im....
H.W.D.P-hipsy w duzej patrzce
