muhahahah.. rotfl'n'lol.. mowilem ze tibia uzaleznia..;p ale zeby kilka godzin ledwie wytrzymac.. ale lolek
EDIT: no dobra moze i dzien wytrzymal. Zapewne odszedl od kompa, rozejrzal sie nieprzytomnie po pokoju.. zastanowil sie "oz! co to za miejsce!". Wyszedl na chwile na zewnątrz.. Świeże powietrze i słońce sprawiło że zaczął sie rozpuszczac, wiec czym predzej wrocil do kompa, kliknal "undelete", i zaczal grac dalej.
__________________
clipside of the pinkeye flight
i'm not the percent you think survives
i need sanctuary in the pages of this book.
gestating with all the other rats
nurse said that my skin will need a graft.
i am of pockmarked shapes
The vermin you need to loathe.
Ostatnio edytowany przez Aval'yah - 12-05-2005 o 18:33.
|