Jak miałem ~11, przy pewnej szkole 2 o wiele starszych typów mi groziło czymśtam, i bym oddał im kasę. Pamietam, że nie oddałem, uciekłem... i zadzwoniłem na policję. I pamiętam, że wypłynęły wtedy wazne lekcje:
1. Nie ufaj nikomu
2. Nie dzwoń na policje, i tak nie będą chcieli Ci pomóc bo mają "ważniejsze sprawy"
Ostatnio edytowany przez Dan the Automator - 13-05-2005 o 16:34.
|