Wczorajszego dnia wybralem sie na Ankrahumska pustynie w poszukiwanie Scarabow. Wyprawa rozpoczyna sie w Miescie Ankrahmun na srodku Wielkej Pustyni.
Zaczynajmy.
Przygode rozpoczolem nie gdzie indziej jak pod depo.
Gdy odnalazlem na pustyni wejscie do ich krolestwa wpadlem w lekka ekstaze.
Pierwszy staznik podziemi Wielkej Pustyni.
Gdy sie juz rozgrzalem belty robily za mnie wszystko.
Uciekaj, uciekaj w poplochu
Wzieli mnie w kleszcze :/
I tak jak zaczolem, tak i skonczylem moja przygode z Straznikami podziemi Wielkej Pustyni.
