Ja sie np. nauczylem dni tygodnia grajac w CM4

(po ang of corz)
Ale tak powaznie, tylko poniektore gry moga uczyc, np. czego nas nauczy Doom? Ze jak walniemy ze spluwy w leb to rozbryznie sie z proporcjonalna odlegloscia spluwy od glowy?

Ale wiekszosc gier uczy nas refleksu, umiejetnosci taktyczne, logicznego myslenia i rozumowania.
Ale w koncu troche temperuje nasza wyobraznie. Wedlug mnie, i naprawde moglbym to zrobic - gdybym nie mial co robic, nie musialbym sie uczyc, to bym wolal przeczytac cala sage Harrego Pottera. Ostanio przeczytalem 4 cz. tej wspanialej serii i nie zaluje.
Wiec grajmy, ale z umiarem
@Dabek
podchodzisz do tego zbyt sarkastycznie wedlug mnie. Przeciez wiekszosc osob w wieku gimnazjalnym potrafi rozroznic gre od rzeczywistosci i co jest dobre a co jest zle. Powtarzam wiekszosc, poniewaz co niektorzy niestety tibie traktuja jako zycie :| co jest dla mnie straszne. To tak jak grac w Dooma 3 online i traktowac to jako przewodnika po zyciu ... Boze miej nas w swojej opiece jak takie osoby dojda do wladzy