Gs to znalazłem sam. Wszedłem do takiej dziury patrze a tam trup gs przerazilem sie myslalem ze nic leszpego od mino nie znajde tam. gdy zobaczyłem tam gs mialem zamiar stamtąd spadać i nigdy nie wracać lecz nie mozna bylo sie ropnac z powrotem na góre, więc postanowiłem walczyć i poszukac wyjscia. Na początku bardzo dobrze mi szło. Do czasu kiedy przyszedl drugi gs. Oczywiście dead. 70 k expa w plecy i po jednym skillu. Na szczęcie nie straciłem nic z ekwipunku.
