Zobacz pojedynczy post
stary 25-05-2005, 17:58   #1
Kumagoro
Użytkownik Forum
 
Kumagoro's Avatar
 
Data dołączenia: 27 01 2005
Lokacja: Poznań
Wiek: 35

Posty: 369
Stan: Aktywny gracz
Profesja: Elder Druid
Świat: Danubia
Poziom: 30
Poziom mag.: 36
Kumagoro ma numer GG 3979793 Adres Jabbera do Kumagoro
Domyślny Spotkanie z bogiem - The deadly Riddle

Wyruszyłem na pustynię w celu poszukania Scarabów i zupełnie przypadkowo odkopałem dziwną dziurę.



Zaciekawiony tym, niewiele myśląc wskoczyłem do niej (a wg. mapy nie była to krypta)

W środku było pusto.



Pochodziłem trochę, wyglądało to jak najzwyklejsza krypta. W końcu doszedłem do drzwi strzeżonych przez silne zastępy wrogów.



Więc wdepnąłem w płomień i rzuciłem Scarab coina na ołtarzyk i stanąłem twarzą w twarz z bogiem Tibii - Durinem



NOTA: Te rary wyglądają inaczej z powodu mojego pliku .spr, są to kolejno: Great axe, Thunder Hammer i MLS
A imienia nie chciało mi się wymyślać więc pożyczyłem od sympatycznego Orka (sorry żę ne pytałem o pozwolenie)

C.D.N.

2 czesc

NPC, więc zagadałem, jak widać jego boskie moce są na wyczerpaniu...



No i nie wie co on wykuł, genialnie Durin!
No ale wydedukował że jestem Druidem i przydzielił mi z pozoru łatwe zadanie.



Ale coś moje czary nie działały w tym miejscu



I koniec złudzeń, kolejny quest bitewny ale walka będzie chyba nietypowa...



Zostałem teleportowany w dziwną arenę, nie miałem wyboru, na szczęście posiadałem b. dobre EQ (e-plate, MMS, g-legs, HotA i BoH)



Podniosłem młot i Durin rzucił się na mnie, pierwszy hit należał do Durina (1Hp) drugi do mnie (niezły hit jak na druida, TH rox)



To boli...



I grand final



Odzyskałem możliwość rzucania czarów (UH plx), ale Durin chyba nie...



I loot z wyprawy (a chciałem tylko kilka scarab coinsów...)

__________________


Widzisz białą ramkę? Pozbądź się IE i zainstaluj Operę bądź Fire foxa

Ostatnio edytowany przez Kumagoro - 25-05-2005 o 21:02.
Kumagoro jest offline   Odpowiedz z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.