Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Matek Uciekaido
Widzisz a ja zapale od czasu do czasu i jeszcze nie mam raka. I uprzedzam twoje stwierdzenie, ze kiedys bede mial: ty tez po kilkunastu paczkach jedzenia chipsow nawet raz na tydzien mozesz pasc martwy ;]
I po drugie - nie popadaj w skrajnosc - gdzie ja napisalem ze pije, pale albo cpam?? Masz krysztalowa kule czy mamusia siedzi przed monitorkiem i mowi synkowi co pisac?
Masz syndrom minimistyczny chlopcze. Czytaj to co napisalem a nie tworzysz wlasny swiatek.
I sprostowanie:
Pale od czasu do czasu fajeczke.
Wypije piwko
A do tego dzialam w profilaktyce...
Gdzie tu sens
Kazdy odpowiada za siebie. Ludzie sa nauczenie ze alkohol i fajki sa zle - bo tak mowia rodzicie, naucyciele i ksieza. Ale na czym te zlo polega - ze skracam sobie zycie?? ROTFL Pewnie tak - ale czego oczy nie zycza tego duszy nie zal. Jak widze 18 latka po wypadku samochodowym to wole jednak palic i zyc 50 lat niz nie zajarac, wyjsc na jezdnie i zostac potraconym przez autobus.
Nie wszystko co robisz musi byc zdrowe. Aby bylo to 'fajne uczucie' LOL
@down: chyba nie...
Upity byc moze, ale jak ktos zapali fajke? Bo o trawie narazie nic nie wspominalem
Pozatym... piajny ma wieksze prawdopodobienstwo przezycia upadku, bo nieswiadomie jest wtedy rozluzniony. Normalny czlowiek 'spina sie' co zwieksza obrazenia... (chociaz to w zdezeniu z autobusem nie pomogloby mu  )
|
więc:
1) Sam se musze wszystko robić w domu (obiad, sprzątać itp.) Poprostu mama pracuje za granicą a ojciec cały dzień też w pracy....
2) Nie niepatrzyła nie gadała mi co pisać (patrz wyżej)
3) Skąd to wiem ? Wysztarczy że wyjde na podwórko i odrazu towarzystwo "Siemja ziom , jestiem disinteligjent " itp.
4) Wole se wpaść trzeźwy i nie wypity pod autobus niż pijany i naćpany... wogule mniejsze kłopoty z tego ... i wogule... i wiadomo że nie wszedłem na ulicę specjalnie (a jak jesteś naćpany to se możesz w mówić że latać se możesz... więc pomyśl -.- ).