Taaaa, zróbmy czerwoną rewolucję, a i tak wszyscy nas oleją.
Chociaż, jestem autorem tematu o morderstwie, wcale nie uważam, że powinniśmy robić rewolucję, bo to i tak nic nie da. Ukrainie się udało, bo mieli Juszczenkę, który się spodobał krajom UE, i wogóle chwalili Ukrainę za to że nie chcą być zależni od tej okrutnej Rosji itp. A my? O co by Polska walczyła? Żeby była kara śmierci za popchnięcie drugiej osoby? Żeby kibice tylko w ciszy oglądali mecze? Pomyślcie, Polska nie ma o co walczyć...
A tak wogóle: Kto byłby zamiast ukraińskiego Juszczenki takim reformatorem? Lepper?
