sedze sobie w depo i robie runki i widze ze grupa kolesi goni kogos z czerwonym paskiem to im pomoglem

. Tamci mi podziekowali a ja dalej robilem runy. Za chwile przyszedl kolega zabitego zaczynac sobie do mnie

lv 9 knight a ja 16 druid

. wyzwal mnie od fuckerow i innych bo do czynow sie bal przejsc a ja sobie jaja z niego robie

). Mylicie ze dobrze zrobilem zabijajac go?
Ale potem bylo smiechu jak to powiedzialem kolegom
