Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Khazar de'Shar
nie chce sie wtracac ale mi tu MC pachnie. co Ty na to? chyba ze masz duuzo czasu i grasz 15h w tibie dziennie 
|
Buachacha!!...
Mr Cherry
to jest mój kuzyn...
Przyszedł w ostatni piątek do mnie i razem graliśmy...
Ja nie mam tibii mc
Moge ci powiedzieć cały rozkład dnia...
1) wstał przed 8:00 bo do niego dzwoniłem
2) zaczął odrazu grać i robić UH'y
3) jadł śniadanie przy kompie i inne take rzeczy
4) chwilke afkował i ktoś go zabił
na szczęście chwile przedtem zaniósł UH'y do depot
(więc stracił tylko lub jak kto woli aż 25 run)
5) około godziny 12:00 przyszedł do mnie
6) obiecałem mu, że będe mu blokał orcki (północ od Thais)
jak ktoś tam był to wie o co chodzi (on jest palladynem)
I tak naexpił jakieś 17k expa
7) była już 14:50 a loot był naprawde ciężki (same jedzenie z war wolfów)
waga: ponad 1200 CAP
8) chodziliśmy zanieść do depot ile wlezie i spowrotem do loot bag'a
(bardzo dobrze go schowaliśmy)
9) wrócił do domu około 15:20 (spóźnił się na obiad)
10) 16:00 znów przyszedł do mnie
11) mój kolega powiedział, że zrobi mu monka do trenienia
(ja i kolo z monkiem byliśmy w Ab/ a Mr Cherry w Thais)
12) Mr Cherry przyszedł do nas do Ab
13) był na miejscu około 16:25
14) niestety mój kolega z monkiem rozmyślił się

<--lol
14) wtedy zaczęliśmy trenić (to znaczy on na mnie bo ja jestem Drutem i zrobiłem mu dwarfa za 3 UH'y |on ma UH'makera|)
15) trenił do godziny około 18:00
16) poszliśmy na Zamek
17) expiliśmy na Orck'u Berserkerze, Hunterze, Mino Archer'ze, zwykłych mino i
orckach worrior'ach
18) wróciliśmy do depo odnieść loot (on miał 2 chan army i kilka mace| ja o wiele mniej: tylko kilka mace)
19) oczywiście wróciliśmy znów na Zamek (19:00)
20) troszke se expilśmy i znów mieliśmy pełno loot'u trzeba było wrócić do depot)
ale patrzymy prawe wszyscy są otruci od posion... Mr Cherry powiedział żebyśmy sprawdzili quest
21) Nie szliśmy odłożyć lootu tylko szybko na Zamek...
22) okazało się, że zrespił się mino mag
23) zabił go spoko szybko
a ja prawie dead'łem naszczęście mnie UH'nął
24) ds i arcanist zabite
25) problem: brak CAP'a afff... musiliśmy wywalić pełno loot'u
26) 19:40 no i wracamy do depot
27) poszliśmy nad rzekę żeby jeszcze troche potrenił
28) troszke w domek przyozdobiliśmy, przynieśliśmy rzeczy z depot i czas zleciał...
29) 20:40 Mr Cherry musiał iść do domu...
Mr Cherry to nie jest jego nick z tibii...
Ale obszerny post...

afff...