Nie rower ale jest!
No to ja sie wywalilem ale na nartach...dosyc powaznie...
Jade sobie w austrii z jakiejs scianki i nagle przepasc byla... no i kurde nie wykrecilem i sie zawiesilem jedna narta na jakiejsc lince...kumpel przyjechal i mnie wyciagnal, nic mi sie nie stalo ale jakbym spadl to moglby byc ded...
|