hm. wg. mnie "tom&jerry" jest lepsze od np. "odlotowe agentki/szpiegi (jeden c***)"
ale to "power rangers" to jest ło matko i pierogiem w twarz... przecież to jest głupie... nie dość że takie beznadziejne treści, to do tego efekty robione na caletra + cukier... i jak niby dostanie z miecza to nie ma popsutego kostiumu ale jest śmiertelnie ranny -.-
|