Jeśli kogoś to obchodzi opowiem jak zaczeła sie wojna na Aurea.
Wszystko zaczeło sie od zabicia przezemnie żony Raks Ninja (65 elite) za insulta to mój kumpel i nie wiedziałem ze sa razem i chciałem załatwic to polubownie lecz był zbyt wsciekły na gadanie

przybiegł z Sting Ninja (61 Royal ) i kilka razy probowali mnie zabic (dodam ze siedziałem wtedy na sd makerze ... bezsens.... strata UNJ według mnie)zawołąem na pomoc przyjaciela Zevs Mighty Thunder (86 master) który szybko wperswadował Stingiemu co z nim bedzie jesli ja padne poprzez kilka celnych sd 250++ zaznaczam ze stingi nie padł tylko zmarnował kilka uh. Nastepnie Sting probowal sie zemscic atakując Zevsa z Liamem i kilkoma garaczami pod jego domem. Liam strzelał ue lecz Zevs mial Stone skina i przezył nastepnie wykończył Stingiego i wszystko sie zaczeło

Jak widac najwieksze wojny na najmniejszych serwerach zaczynaja sie od błachostek

dziekuje pozdrawiam Human Silent Assasin (48 master)