Kiedyś na 13 lvlu (chyba nie pamiętam dokładnie, ale coś koło tego) poszedłem sobie do Ancient Temple pod Thais . Siekam sobie te Rotwormy i cały hepi jestem. W końcu sobie myślę "A co! Idę dalej!". No i poszedłem. Poison Spidery zatłukłem, Orki zatłukłem (niepełny resp był), już czuje się wielki, a tu mi Fire Devil wyskakuje i rzuca we mnie tą swoją magią. Nie uciekłem mu daleko

Potem chciałem po ciało pójść, a owy FD stał sobie zlurowany przez kogoś zaraz przy wejściu

i uciekam. Na szczęście tym razem się udało. Teraz mam uraz do Ancient Templa
