Ne wiem czy myśle dobrze ale... tak: nie mam pomysłu jak rozpracować ciąg cyfr ale mam pomysł na to jak z rozpracowanym "kodem" rozmawiac z begoldero - człowiekiem. a więc: zamienić sie w beholdera (czarem), po czym na klawiatorze wytukiwać liczby (liczba - ileśtam mrugniec poszczególnymi oczyma beholdera, przez co napewno NPC powiedziałby nam wiecej o queście) Trzeba tylko najpier rozwiązać szyfr... ale na 100% jest to duuuuuuuuzo latwejsze niz nam sie wydaje... poprostu nie umiemy odnaleźć tego co leży tuż obok nas... a szkoda...
@edit
Może każda z cyr ksiązki podnieść do kwadratu, (oprócz cyfry 1 - 3 otrzymamy liczby 2- cyfrowe). Załózmy ze podnieśliśmy do kwadratu 6. dało to nam 36 a więc sześć mrugnięć trzecim okiem... a cyfry 1-3 pomijamy... później całą książkę wg wyżej wymienionej metody (podnoszenia do kwadratu) wpsujemy do beholdero - człowieka. być może wtedy przetłumaczy nam tą książkę na "ludzki" (pdnieść do kwadratu bo beheoldery są podobno matemaykami... potęgowanie to nic wielkiego ale...)
takie ejst moje zdanie... przynajmniej narazie...
