U mnie z rodzicami jest to samo. Narzekaja na tibie, a jak probowalem im wytlumaczyc o co w tym chodzi to jeszcze bardziej zaczeli narzekac
I jeszcze 2 anegdotki:
Jak tlumaczylem mamie ta cala tibie to powiedziala:
-Eee tam. Co to za gran, nic nie widac, czarny ekran (bylem na rooku i mi sie torch skonczyl)
I druga:
Mama kolegi do kolegi:
-A co ty tak po tej trawie chodzisz i chodzisz...