Ja kiedys na rooku ide na "dead dragon quest", doszedlem do polowy i wracam.mam chyba 70 hp wlaze w fielda, mam rowno 10 hp a tu ostatnie obrazzenia od ognia

. 1 hp zabraklo

.

postanowilem wrocic po rzeczy i znowu dead;
Expie w jaskini spiderow, a tam facet lurnol rota. zalzi za mną i blokuje mi wyjscie jakimis smiecmi , ja wiedzialem ze zgine i na zlosc mu

lurnąlem mu ze sobom 5 poisonow. do konca blokowalem mu wyjscie zasypujac smiecmi,ktorymi on mi wczesniej zasypywal rope place.

. Sam tez deadnął.
Kiedys nawalaly mnie 3 spearmany.Zwialem z red hp na kraniec mapy.
Kiedys na 11 levelu wlazlem na dach. Wlazl tez inny facio i gada "Kill me plx"
Mial 10 lev i jechal mnie po 30. Mial Fs-a.