No więc, zaczeniemy od wątku fabularnego

As always.
Mieszkańcy Ankrahmun (zarówno żywi jak i martwi) uskarżali się ostatnio na smoki i smocze lordy, które opuszczają swe legowiska w górach i krążą po pustyni zabijając zbłąkanych wędrowców i pustosząc karawany. Niedawno zakupiłem nową, wspaniałą tarczę i postanowiłem razem z moją kochaną siostrą (:*****) wypróbować tą tarczę i jednocześnie pomóc mieszkańcom Ankrahmun. Udaliśmy się w góry i przedarliśmy do legowiska smoczego lorda zabijając po drodze 3 smoki

Kryjąc się pod ścianą oczekiwaliśmy na odpowiedni moment...
Gdy tylko nadarzyła się okazja, zaatakowaliśmy smoczego lorda! Wszyscy byliśmy zaskoczeni - on nami, a my jego wielkością i potęgą. Dlatego pierwsze uderzenia wypadły mizernie.
Już po chwili smoczy lord zdecydowanie osłabł na skutek ostrzału Anny. Wcale nie przeszkodziło mu to jednak wpuścić mi małe combo
Po długiej walce smoczy lord stanął na granicy śmierci i w panice uderzał coraz szybciej i mocniej.
Powszechnie wiadomo, że te stworzenia są najbardziej niebezpieczne gdy są przestraszone lub mocno wkurzone. A ten chyba miał się czego obawiać. Oto ciało smoczego lorda!
Niedługo było nam dane odpoczywać, bo już za chwilę przybiegł kolejny smoczy lord i rozpoczął walkę kulą ognia, z typową dla tych stworzeń siłą.
Ale co taki smoczy lord może zdziałać przeciw wspaniałemu wojakowi i doskonałem strzelcowi?

Mizerna próba pokonania nas została przeze mnie wyśmiana
I już po chwili kolejny smoczy lord leżał martwy niedaleko swego kompana.
Ogólnie razem z moją siostrzyczką wybliśmy około 8 smoków i dokładnie 3 smocze lordy. Mizerna okazała się za to nagroda, ale przynajmniej mieliśmy frajdę
No to taki mały DL huncik żeby przetestować moją tarczę.
Miłego oglądania! I komentować!
