To było w 2 gim.Nauczycielka matematyki do całej klasy :ja czuje sie tu jak w cyrku ino klasnoć i sie śmiejecie a na to kolega: a kopa w d**e byś niechciała za ten cyrk,W 3 gim. ten sam kolega to nauczycielki od fizyki która mu zadała pytanie a on coś burknoł pod nosem ona:co mówiłeś on:a uszy sie myje a nie wietrzy.
