U mnie nie było na lekcji. Działo się to na wycieczce rowerowej. Po drodze zatrzymaliśmy się, żeby zwiedzić fort, których wokół Torunia jest dużo. No i zwiedzamy go i dotarliśmy do kibelka, a on mówi.
-O! Tu mamy kible, ale słuchajcie... To są bardzo oryginalne kible. Żołnierze s**li do takiej miski i tam na dole są podobno szczochy jeszcze oryginalne z tamych czasów. Aha! Jeszcze słyszałem taką ciekawostkę, że jak była bitwa to, żeby żołnierze szybko lecieli walczyć, a nie rozsiadywać się to specjalnie s**li na takiej niewygodnej desce. No to idziemy dalej.
