Siedzę kiedyś sobie z kumplami na BK (za czasów, gdy nie było tam jeszcze bramki lvl 50+). Czekamy na spawn, aż tu nagle włazi gośc lvl 8 (jak on przeszedł przez beholdery, to nie wiem) i twierdzi, że on chce teraz bić tego potworka, co tu jest (nawet chyba nie wiedział, jak BK się zwie). Nie przeszkadzało mu, że 3 typa, z których ja byłem najsłabszy (lvl ~30 sorc) mówi mu, żeby se poszedł, bo nie chcą go zabijać. Wreszcie musieliśmy mu pozwolić bić się z BK
