Oj! Jaki świat! Człowieku! To jest GRA. Widzę, że Tibia jest na prawdę niebezpiecznym nałogiem dla niekórych, gdy czytam taki posty, jak ten wyżej. Uh, uh. Sir, opanuj się, otrząśnij - to jest gra, nie świat prawdziwy. Widzę, że coraz częściej niektórzy mają problemy z odróżnieniem świata realnego od wirtualnego. Nie podawaj tu przykładu korzystania z wiedzy w świecie realnym - to całkiem inna sprawa.
__________________
Ale to już było...
|