Najtrudniej sie treni na światach Non PvP,bo nie można bić summonów kolegi

.Ja osobiście moim palkiem siedze na cyclopach i tam nabijam distance.Bardzo fajnie sie tam treni ,bo z cycków lecą hamy i meat i jak zjada ci zycie(co w p-secie nie jest trudne) to żucasz vitke i po klopocie.
P.S.
Po ile monk mogl by mi walić ,gdybym z nim trenił??