Jest to mój pierwszy fake, a zarazem story.
cz.1
Pewnego razu spokojnie łowilem sobie ryby.
Gdy nagle uslyszałem jakiś glos.
Wow, rozmawiałem z samym bogiem tibi.
Hehe, mam zrobić jakieś zadanie ciekawe jakie.
Szybko pobiegłem na wieże, posłaniec już na mnie czekał.
no fajnie, nawet bogowie tibi mi błogosławią
Tylko, że jak ja znajde ten kamień?
No i oczywiście Posłaniec sobie poszedł.
A przecież ja jeszcze nic nie wiem o tym kamieniu
postanowilem pójść do depo, ale zobaczyłem jakieś dodatkowe schody.
Co znajduje się po drugiej stronie schodów dowiecie się w następnym odcinku.
Jak się podobało to zrobie więcej a jak nie to nie.