U nas jak jesteśmy niegrzeczni (rotfl jak to brzmi ^^) na religii to ksiądz stawia nas pod ścianami (właściwie to stawiał, w końcu koniec roku szkolnego). No to jeden sobie stoi, a drugi czasem się odwraca i się śmieje. Ksiądz zauważył i mówi: Głupi zawsze znajdzie sobie głupszego jako idola XD
Później na tej samej lekcji (już chyba trzech stało pod ścianą) ksiądz powiedział: No to matoły mogą usiąść. Dwóch usiadło a trzeci widocznie nie usłyszał i stał nadal. Ksiądz to widzi i mówi: No jaki kolega mądry, powiedziałem, że matoły siadają to stwierdził, że nie jest matołem i nie usiądzie.
Też na religii ten sam ksiądz do dwóch kolegów (mają trochę ciała :>): Gumisie pod ścianę.
|