No cóż... <z wielkim chałasem przetrzepuje cały pokój, w poszukiwaniu spinki, zwalając z biurka równo poukładane szkice... Znalazła! Siada do kompa.> Ja mam zapinkę z niebieską różą. Ale tak na serio to można by coś wymyślić. Można to zrobić na zasadzie pytania i odezwy. Tak bedziemy sprawdzać, czy ktoś jest z naszej "paczki". Tzn. Pytamy się o prostą, rzecz (np. o jaką zapytałby się turysta), a w odpowiedzi otrzymujemy coś innego (np. zabawnego, albo związanego z tibią). Jest tez druga, nie powiem, że łatwiejsza opcja na znak rozpoznawczy. Jakaś rzecz, przedmiot, który nie będzie miała pierwsza, lepsza osoba. Możemy zastosować obydwa sposoby. Jest tylko jeden problem, kto ma pomysł na pytanie i odezwę?
A jeśli chodzi o spędzenie tego czasu, to lody są dobrym pomysłem. Na rynku jest, ta... no... Witaminka

, są dobre lody i fajna atmosfera

. A tak na poważnie to chciałabym, znać wasze propozycje...