Fiuuuu... Wróciłem już z wycieczek ( aż dwóch).... Patrze, a tu temat na prawie 3 stronie! No nie
. Dodaję kolejną część, i PROSZĘ O KOMENTY!
Jak tam było? Aha...
Nemezc i Meneg dotarli pod dom bogacza Suolxa, który był ich drugą ofiarą. Ustalili pomiędzy sobą zadanie, które mają zrobić.
Jednak znowu tajemnicza moc Capslocka ich opętała.
Było już za późno. Zaczęli siać pożogę. (Nemezc się uha).
Jednak Neme coś zaczął szwankować... Jego siła przeważała siłę Capslocka!
Kiedy się opamiętał, było już za późno...
Umierający Suolx odmówił UH i polecił mu uratować Menega.
Nemezc uznawał to za niemożliwe...
Meneg nagle dał oznak życia, więc Nemezc musiał się pożegnać.
Raptem zrozumiał całą prawdę...
Teleportując się, zobaczył ubruzganego krwią Menega zabijającego Suolxa (Suolx pociągnął chwilę na exurze gran).
C.D.N.
Czy Neme pokona Capslocka? Czy uratuje Menega?
O tym w następnym odcinku.
Mam coraz więcej spraw na głowie, więc nie wiem kiedy go dam
.