Kilka dni temu na shivierze w thais był najazd orcow. U wszstkich bram, a zwłaszcza u południowej było pełno orcóe. Lurowali pod depo warlordy i leadery. Były jeszce bersekery, shamany i ridery oraz normalne i warriory i oczywiscie spearmany. Padło z kilkadziesiąt osób, nawet wysoko levelowych. Była sieka. Oczywiście ja byłem w depo i czekalem na koniec, a później zbiralem loota z potworków i ludzi. Backpacki różne kolory, orcish axe i kasa... Było super!
|