Ahhh pamietam jak na Pegazusie pocinalem w Cip&Dale, Tank na 2(zajerabisty edytor plansz), Mario, Papaja, Tetrisa, Strzelanie w kaczki z dokupionego pistoletu(rox), jakies "czolgi". Doszlo nawet do tego, ze mialem sen, iz znalazlem super gre z boksem za telewizorem i po obudzeniu sie bylem mocno zdenerwowany, ze jej tam nie ma

. Potem Quake I na Playstation, a na komputer to juz np. "Ksiaze i Tchorz" (1 org.), nie pamietam nazwy ale gra strategiczna, w ktorej bylo sie bogiem plemienia chyba na "O". Do tego dochadza niektore bardzo stare mudy, w ktore gram jakis czas i zmieniam je jak rekawiczki

, moze teraz zostane przy jednym.