Odcinek 3
Bohater prędko pobiegł do swojego domu, ale zamiast pięknego, czarnego ekranu dostrzegł stertę pobitego szkła.

Zaczął szukać winnego, w czym pomóc chciał mu 9lvlowy mag.

Zeszli na dół, gdzie Draco dał mu namiary na wandala.

Agent nie wiedział nic o bandycie, jednak nie zawołał ani jednostki wsparcia.

Wchodząc coraz wyżej słyszał wyraźniejsze chrumkanie.

Zauważył minotaura, który chwilę później zniknął.

Kwikanie oznaczało ucieczkę, zatem Nowak ile sił w nogach popędził w stronę, z której nadchodziły dźwięki.

Pomoc Kapitana okazała się bardzo pomocna (?).

X trzepnął porządnie nogą w skrzynkę, która rozpadłszy się wyłoniła cielsko stwora.

"Chrum, chrum..."

I tak się stało...

Stwór chciał iść na basen. Czemu nie?

Słyszeliście ten plusk? Jego przyczynę może opisać jedno równanie:
Niszczyciel kineskopów + woda = plusk. Proste.

Seagull od dawna męczył się ze szczurem, dlatego z wdzięczności ofiarował Nowakowi nowy telewizor.

Różowa siła na trudne plamy! Lecę do sklepu!

Oczekujecie komentarza, jak jestem w sklepie? Niech wam będzie... Agent X jak zwykle chętnie pomaga ludziom, tak zrobił i teraz. Biegnie już w stronę wołającego o pomoc, przestraszonego, majacego dosc tortur obywatela.
Czy uratuje przestraszonego, majacego dosc tortur obywatela? Czy dorwie sprawcę? Czy obejrzy Tibiomony? Czy złapie podpalacza? Czy zje kalafior na obiad?
O tym w następnym, pełnym akcji odcinku!