Postaram się to wyjaśnić w jak najprostszy sposób:
Twoim głównym progiem w grze sorcererem, jest osiągnięcie 25 magicznego levelu. Po tym "wyczynie" możesz robić runy "Sudden Death" będące w owym czasie najbardziej opłacalną metodą zarobku. Nie mia określonych proporcji między lvl, a mlvl. Więc jeżeli ktoś Ci piszę takie bzdury, że na 15 lvl "musisz" mieć conajmniej 30 mlvl, to go zignoruj i uznaj za niedoświadczonego gracza.
To jaki będziesz miał m.lvl zależy wyłącznie od Ciebie, i na to nachodzą odpowiednie zależności:
- Ile czasu poświęcasz na gre.
- Ile z tego czasu poświęcasz na zdobywanie doświadczenia/experience'u.
- Ile na stanie pod dp i robienie run.
- I jeszcze niektóre pominięte przeze mnie.
Oczywiste jest, iż bardziej wydajne jest mieć 25lvl oraz 30 mlvl, niż 15 lvl i również 30 lvl magiczny. I Tutaj pytanie? Jak w tym samym czasie można zmniejszyć ta różnice? To Proste! Zamiast stać pod dp, i robić runy, trzeba wziąść kupić jakieś uzbrojenie, zapoatrzyć się w sporą ilość BP of Blank Rune's, i wyruszyć expić. ( Gdzie expic?
Zaglądnij tutaj ! ). Więc powiem tyle, exp ile wlezie, i pal mane, aż Ci się Tibia znudzi =P
<edycja> Dodatek Osobisty =)!
Ja na 20 lvl druidem, mam 36 mlvl, a to tylko dlatego, że byłto uwcześnie UH-maker mojego knighta.
Moją pierwszą postacią w Tibi był właśnie Sorcerer. Jedyne co robiłem to expiłem, i paliłem mane w runy. Dzięki czemu w bardzo krótkim czasie miałem 28 lvl, oraz 33 mlvl. ( "Bardzo krótkim czasie"- to pojęcie względne, jak dla kogoś kto nauczył się używać drabiny na 4 lvl'u. ) Naszczęście wystarczyło przestudiować Manual na tibia.com, i człowiek przechodzi do rzeczy...=]